wtorek, 26 października 2010

Obstrukcja

Kochając umieram
Wyczekuje
Nadsłuchuje kroków
Bezradność zabija
odbierze ciebie
Wyrywam me serce
i kłade na jej dłoni
Poszarpane żyły
strzępy
impuls nie dociera
obstrukcja
wyrzucam z siebie ostatnie dni
omdlewam...

niedziela, 24 stycznia 2010

Probably

I wanted to die
I lit my cigarette
I throwed the butt
hoping it was my last night of my life


I wanted to die
I drank a bottel of wine
I went out
a car sttoped
Probably I had a luck

Probably I wanted to die
I don't remember...

niedziela, 19 lipca 2009

Shock

Left vertical
Right vertical
Flashing atriums.

Blockage, clog -sign of your existence...
Emotional brain turned off,
Heart stopped beating.

My Autistic world:
C
H
A
O
S hurts
silence worries.

Dopamine's Shock
Catatonia of my existence




Komora lewa
Komora prawa
Migotanie Przedsionków.

Zator,skrzep-ślad dawnego twego istnienia...

Mózg emocjonalny wyłączony,
serce przestało bić.

Mój autystyczny świat:
c
h
a
o
s boli
cisza niepokoi.

Szok dopaminowy.

K A T A T O N I A mego istnienia...

środa, 8 lipca 2009

Czujność...

" Nie każdy uśmiech jest słońcem
nie każde słowo jest szczerozłote
nie każda ręka ratuje życie
nie każde spojrzenie przynosi otuchę
nie każdy czyn przynosi chlubę
nie każdy pocałunek zbawia
nie każdy lek uzdrawia

nie każde wspomnienie warte zapamiętania."

niedziela, 28 czerwca 2009

Triller Live

Jeśli kiedyś miałam idola to był nim ON. Na jego muzyce dorastałam, słuchałam w przypływie złości, radości czy smutku. Znajdowałam w jego teledyskach, muzyce i tańcu WSZYSTKO co wyrażałoby mnie...
Odszedł...właściwie już za życia. Pogubiony w sobie człowiek, a takich świat niszczy. Nieśmiały odzyskiwał pewność na scenie; społecznik szukający kontaktu z widownią... Zabiło go zagubienie w tym świecie, show-buissnes i ludzka zawiść...
Dobrze, ze odszedłeś Michael- życie zabija...jesteśmy chodzącymi trupami.

poniedziałek, 16 marca 2009

Cud istnienia...

Umieram nocą by
kolejny raz narodzić się o świcie
jak Feniks

Umieram w bólach
rodzę się w bólach

Biorę oddech życia
udaję , że pierwszy raz

Zabija słowo
zabija gest
miłość, wiara, nadzieja

I gdzie ten cud istnienia..?

sobota, 31 stycznia 2009

Moja mała Apokalipsa

Runęło niebo na me stopy
i roztrzaskał się dzień o krawędź nocy
posypały się gwiazdy
Ziemia zadrżała
Wenus zapłakała
Słońce wchłonął Księżyc.