"Moje ręce zbroczone krwią
bo zabiłam miłość
Powiesiłam ją nad frontowymi drzwiami
dławi się
kurczy
pluje gorzkimi słowami
Jeszcze wczoraj taka harda
szydziła z kolacji przy świecach,
dziś uchodzi z niej życie
jeszcze tupie nogami
Na próżno miłości szukasz miejsca
serce me oplótł krzak dzikiej róży
nie proś mnie o odrobinę chleba
sama żebrzę od ludzi"
czwartek, 22 stycznia 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz